Wieczorem zaopatrujemy się w miejscowe wina i poznajemy kilka osób z naszego hotelu. Po opróżnieniu 5 butelek wracamy do naszego pokoju, tylko Michał postanawia zostać i wybrać się z miejscową ekipą na "nocne oglądanie gwiazd". Niestety jak się rano okazało nie skończyło się to zbyt dobrze. Zaginęła saszetka z pieniędzmi, kartami, dokumentami itd. Największy problem to oczywiście paszport, gdyby nie udało się go odnaleźć to musielibyśmy się udać do najbliższego konsulatu któregoś z państw UE.
Na szczęście po około godzinie poszukiwań dowiedzieliśmy się że ktoś oddał saszetkę sprzątaczce. Po przeglądnięciu zawartości okazało się że brakuje pieniędzy i telefonu. Wymiar kary okazał się najmniejszy...zawsze jednak niesmak pozostaje.
Około godziny 10 pożyczamy rowery i ruszamy do najciekawszej części pustyni, czyli do Valley de la Luna (Dolina Księżycowa). Droga jest bardzo przyjemna, należy tylko odpowiednio zabezpieczyć się przed słońcem. Widoki co prawda są bardziej marsjańskie niż księżycowe, dominuje pomarańczowy kolor skał i biały solnego osadu.
Spore wrażenie robią odgłosy, które wydobywają się ze skał, słychać równomierne trzaski, powodowane przez wszędobylską sól, która rozszerza się i kurczy.
Po powrocie do miasta kupujemy bilety do Arica, czyli do najdalej na północ położonego miasta w Chile, skąd mamy zamiar dostać się do Peru.
PRZYKŁADOWE CENY:
4500 CLP - łosoś z ryżem i warzywami
700 CLP - woda 0,6L
12000 CLP/os - miejsce w pokoju wieloosobowym w hostelu Florida
2500 + 1500 - 2x butelka wina
1000 CLP - woda 1,6L
350 CLP - 6 bułek
2 x 700 CLP - 2 x czekoladowy krem do smarowania
3500 CLP - wypożyczenie roweru na 4h
1000 CLP - dopłata do pokoju (nie zdążyliśmy wrócić przed umówioną godziną)
24600 CLP - bilet na autobus do Arica
3500 CLP - zestaw obiadowy zupa + kotlet wegetariański, ziemniaki, pomidory
2900 CLP - coca-cola 1,5L + pepsi 1,5L
Kurs peso chilijskie 1PLN=168CLP