Arequipa słynie z pięknej architektury (oczywiście tylko zabytkowe centrum) pozostała część miasta jest bardzo chaotyczna, zresztą pod tym względem nie odstaje od innych peruwiańskich miast.
Największe wrażenie robi Plaza Principal de la Virgen de la Asuncion, a przede wszystkim zajmująca całą szerokość północnej krawędzi placu Katedra. Niezapomniany jest również widok na majestatyczne wulkany wznoszące się wokół miasta, szczególnie na El Misti.
Odwiedzamy małe muzeum archeologiczne, punkt widokowy na wulkany i miejscowy targ. Na targu próbujemy lokalnych lodów, które są wyrabiane w niezmieniony sposób od pokoleń. Wielka drewniana bala z lodem + blaszana miednica to wszystko co jest potrzebne.
Dzień wcześniej kupiliśmy bilety do Puno w biurze podróży, niestety standard autobusu pomimo zapewnień okazał się niski jak na miejscowe warunki i dodatkowo bardzo drogi.
PRZYKŁADOWE CENY:
1,5 SOL - lód w Macu
1 SOL - lokalne chipsy
3,8 SOL - 6 bułek z różnym nadzieniem na śniadanie
60 SOL - bilet do Puno (ewidentnie przepłacony)
2,5 SOL - ciastko z jabłkami
2 SOL - datek na muzeum archeologiczne
2,5 SOL - lokalne lody
2x 2 SOL - hamburgery z serem i jajkiem
2,5 SOL - herbata
1,5 SOL - lody w Burger Kingu
4,5 SOL - 2L woda + 0.5L coca-coal
6 SOL - taxi na dworzec
4 SOL - dwa hamburgery z serem
2 SOL - dwie bułki z dżemem
Kurs peruwiański sol 1SOL=1,19PLN